poniedziałek, 14 listopada 2011

10

Bardzo przepraszam za to okrutne opóźnienie, ale bardzo dużo się dzieje ostatnio. Jak tylko znajdę troszkę czasu i polotu to dokończę tę mrożącą krew w żyłach historię, słowo harcerza!

3 komentarze:

  1. Nie dam się więcej nabrać na Twoje "słowo harcerza"! Jonek, tobie też tak radzę ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!

    buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!

    (tak, w ten sposób wyrażam dezaprobatę)

    OdpowiedzUsuń